Artykuł ten będzie oparty na
miękkich aspektach erotyki. Na pewno nie będzie nic na temat gdzie znaleźć
punkt „G”, ani o trzystu nowych pozycjach
seksualnych, bowiem, główne problemy „łóżkowe” najczęściej wywodzą się z
komunikacji, dbaniem o komfort drugiej osoby, budowaniem atmosfery, akceptacją
siebie. Świadomość Polaków tych obszarów nadal jest niska.
Wstydliwe i zakłopotani
W sypialni, tak jak w innych obszarach związku, tym co
najbardziej potrzebne i co najczęściej szwankuje, jest komunikacja. Problem ten
dodatkowo zaognia ogromna ilość społecznych tabu oraz artykułów w kolorowych
magazynach w typie: „ 21 nowych sposobów na orgazm”.
Kobiety często boją się przyznać do swoich potrzeb
seksualnych, nie chcą być bowiem uznane przez partnera za „łatwe” albo
„zboczone”. Mężczyźni zwykle unikają mówienia o swoich problemach i czują
presję, by zawsze wykazywać się w łóżku,
ponieważ jeśli tego nie zrobią „nie sprawdzą się jako mężczyźni”. Taka frustracja łatwo przenosi się później na inne
obszary związku, prowokuje liczne spory i kłótnie.
Mów do mnie
Rozwiązanie jest wręcz boleśnie proste: rozmawiajmy. Proste
nie znaczy jednak łatwe. Rozmowy na takie tematy oznaczają bowiem odsłonięcie
tych obszarów siebie, które są zwykle bardzo wrażliwe i schowane przed innymi.
To sprawia, że wiele osób ma kłopoty z poruszaniem tych kwestii.
Jeśli należysz do takich osób, najważniejszą rzeczą, jaką
możesz zrobić, jest praca nad własnymi przekonaniami. Drugim istotnym elementem
będzie przyjrzenie się swojemu zaufaniu do partnera – jeśli bowiem boisz się
otworzyć przed nim, to zapewne masz ku temu jakieś powody. Zastanów się
dlaczego tak jest. Może nigdy dotąd nie miałaś okazji sprawdzić zaufania do
partnera i po prostu nie wiesz, na co możesz sobie pozwolić. Jeśli tak jest,
warto zacząć powoli, badając równocześnie jego reakcję.
Daleko jeszcze?
Może być również tak, że partner nie jest kimś, przed kim
można się odsłonić. Możliwe, że wcześniejsze próby takiego zachowania z Twojej
strony spotkały się z jego negatywną reakcją, a ty czułaś się zraniona lub
dotknięta. Jeśli tak jest, warto na ten temat poważnie porozmawiać. Być może
druga osoba nie wie, jak w takiej sytuacji odpowiednio się zachować, i musi się
tego nauczyć. Możliwe również, że nie chce się tego dowiedzieć i odmawia
dopasowania się do takich sytuacji. W takim wypadku warto się zastanowić nad
terapią związkową lub wręcz przyszłością takiego związku. Niestety, relacje w
których nie ma możliwości głębszego zaufania z powodu obawy przed reakcją partnera,
mają bardzo niewielkie szanse na przetrwanie.
Jak rozmawiać o
seksie w związku?
Sama zadbaj o to, by być osobą
akceptującą i wspierającą podczas rozmowy o sprawach łóżkowych. Niech partner
nie czuje się zagrożony i niech wie, że poświęcasz mu pełną uwagę. To zachęci
go do częstszego ujawniania swoich potrzeb, doznań i fantazji.
Zastanów się, jakie kwestie dotyczące waszego życia
seksualnego o których dotychczas nie wspomniałaś, chcesz poruszyć. Rozpocznij
ten temat podczas następnej rozmowy ze swoim partnerem. Nie mów oskarżycielsko czy
agresywnie, po prostu porozmawiaj w taki sposób, w jaki rozmawiałabyś o innych
sprawach odnoszących się do związku. Nie
poruszaj tych tematów, gdy będziecie razem w sytuacji intymnej. To nie jest
dobry moment na analizowanie takich spraw.
Czy tylko rozmowa?
Kolejne aspekty w sferze intymnej to etykieta łóżkowa,
odpowiedzialność, gadżety takie jak: światło; muzyka; pozycje; habituacja,
oczekiwania. Ale wszystko to przeczytacie już w książce: „Jak zbudować szczęśliwy
związek” autorstwa Artur Króla.
Artykuł ten będzie oparty na
miękkich aspektach erotyki. Na pewno nie będzie nic na temat gdzie znaleźć
punkt „G”, ani o trzystu nowych pozycjach
seksualnych, bowiem, główne problemy „łóżkowe” najczęściej wywodzą się z
komunikacji, dbaniem o komfort drugiej osoby, budowaniem atmosfery, akceptacją
siebie. Świadomość Polaków tych obszarów nadal jest niska.
Wstydliwe i zakłopotani
W sypialni, tak jak w innych obszarach związku, tym co
najbardziej potrzebne i co najczęściej szwankuje, jest komunikacja. Problem ten
dodatkowo zaognia ogromna ilość społecznych tabu oraz artykułów w kolorowych
magazynach w typie: „ 21 nowych sposobów na orgazm”.
Kobiety często boją się przyznać do swoich potrzeb
seksualnych, nie chcą być bowiem uznane przez partnera za „łatwe” albo
„zboczone”. Mężczyźni zwykle unikają mówienia o swoich problemach i czują
presję, by zawsze wykazywać się w łóżku,
ponieważ jeśli tego nie zrobią „nie sprawdzą się jako mężczyźni”. Taka frustracja łatwo przenosi się później na inne
obszary związku, prowokuje liczne spory i kłótnie.
Mów do mnie
Rozwiązanie jest wręcz boleśnie proste: rozmawiajmy. Proste
nie znaczy jednak łatwe. Rozmowy na takie tematy oznaczają bowiem odsłonięcie
tych obszarów siebie, które są zwykle bardzo wrażliwe i schowane przed innymi.
To sprawia, że wiele osób ma kłopoty z poruszaniem tych kwestii.
Jeśli należysz do takich osób, najważniejszą rzeczą, jaką
możesz zrobić, jest praca nad własnymi przekonaniami. Drugim istotnym elementem
będzie przyjrzenie się swojemu zaufaniu do partnera – jeśli bowiem boisz się
otworzyć przed nim, to zapewne masz ku temu jakieś powody. Zastanów się
dlaczego tak jest. Może nigdy dotąd nie miałaś okazji sprawdzić zaufania do
partnera i po prostu nie wiesz, na co możesz sobie pozwolić. Jeśli tak jest,
warto zacząć powoli, badając równocześnie jego reakcję.
Daleko jeszcze?
Może być również tak, że partner nie jest kimś, przed kim
można się odsłonić. Możliwe, że wcześniejsze próby takiego zachowania z Twojej
strony spotkały się z jego negatywną reakcją, a ty czułaś się zraniona lub
dotknięta. Jeśli tak jest, warto na ten temat poważnie porozmawiać. Być może
druga osoba nie wie, jak w takiej sytuacji odpowiednio się zachować, i musi się
tego nauczyć. Możliwe również, że nie chce się tego dowiedzieć i odmawia
dopasowania się do takich sytuacji. W takim wypadku warto się zastanowić nad
terapią związkową lub wręcz przyszłością takiego związku. Niestety, relacje w
których nie ma możliwości głębszego zaufania z powodu obawy przed reakcją partnera,
mają bardzo niewielkie szanse na przetrwanie.
Jak rozmawiać o
seksie w związku?
Sama zadbaj o to, by być osobą
akceptującą i wspierającą podczas rozmowy o sprawach łóżkowych. Niech partner
nie czuje się zagrożony i niech wie, że poświęcasz mu pełną uwagę. To zachęci
go do częstszego ujawniania swoich potrzeb, doznań i fantazji.
Zastanów się, jakie kwestie dotyczące waszego życia
seksualnego o których dotychczas nie wspomniałaś, chcesz poruszyć. Rozpocznij
ten temat podczas następnej rozmowy ze swoim partnerem. Nie mów oskarżycielsko czy
agresywnie, po prostu porozmawiaj w taki sposób, w jaki rozmawiałabyś o innych
sprawach odnoszących się do związku. Nie
poruszaj tych tematów, gdy będziecie razem w sytuacji intymnej. To nie jest
dobry moment na analizowanie takich spraw.
Czy tylko rozmowa?
Kolejne aspekty w sferze intymnej to etykieta łóżkowa,
odpowiedzialność, gadżety takie jak: światło; muzyka; pozycje; habituacja,
oczekiwania. Ale wszystko to przeczytacie już w książce: „Jak zbudować szczęśliwy
związek” autorstwa Artur Króla.
Bibliografia: Artur Krol: " Jak zbudować szczęśliwy związek"
![]() |
https://www.samosedno.com.pl/rodzina/990-jak-zbudowac-szczesliwy-zwiazek-artur-krol-9788377881866.html |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz