![]() |
Fot. iStock |
Stosunki seksualne z egoistą seksualnym są tylko wtedy możliwe, gdy on/ona ma
na to ochotę i tylko w sposób, jaki sam wybierze. Jeżeli partner jest egoistą w
sprawach seksu, liczyć się będą jedynie jego potrzeby: zaakceptuje wyłącznie te
formy uprawiania miłości, które jemu sprawiają przyjemność.
Bez czułości
Jedną z pierwszych oznak zmiany, na którą zwraca uwagę wiele
kobiet, jest to, że seks staje się mechaniczny. Ulatnia się gdzieś
zaangażowanie i czułość, towarzyszące intymnym zbliżeniom na początku znajomości.
Seksualny egoista przestaje dawać partnerce/partnerowi czas na oswojenie się
odnalezienie przyjemności w dotykaniu się, przytulaniu i całowaniu.
To typowe dla egoistów, że okazywanie czułości i pieszczot
traktowane są za bezsensowną stratę czasu, z chwilą kiedy już kobieta jest
zdobyta. Dawniej wstępne pieszczoty stanowiły coś, przez co należało jak
najszybciej przebrnąć, aby przygotować partnerkę na wydarzenie jakim
jest….stosunek.
Co z ta satysfakcją?
Kobietom pozostawiono niefortunną spuściznę – przekonanie,
że jedynym właściwym sposobem osiągnięcia orgazmu jest stosunek. Dopiero w ostatnich
latach badania wykazały to, o czym mnóstwo z nas wiedziało od dawna: że wiele
kobiet, aby osiągnąć orgazm, potrzebuje stymulacji przez pieszczoty i słowa.
Egoista seksualny skłonny jest posługiwać się mitem o tym, że satysfakcję może
osiągnąć jedynie przez stosunek na swoją korzyść, a przeciwko partnerce.
Egoista posługuje się pragnieniami seksualnymi partnerki jako bronią przeciwko
niej. Wielu egoistów seksualnych odmawia współżycia, ma to być rodzajem kary
dla kobiety, którą lekceważą i poniżają jeśli wykazuje chęć współżycia. Gdy do
egoistycznego podejścia do seksu dochodzi na co dzień pogarda, lekceważenie
oraz przemoc psychiczna mamy do czynienia z mizoginistą.
Mizoginista – kto to?
Mizoginia lub mizoginizm (stgr. μῖσος mĩsos „nienawiść”,
γυνή gynḗ „kobieta”) – nienawiść albo silne uprzedzenie w stosunku do płci
żeńskiej. Często bywa też przyrównywana do antykobiecego seksizmu lub
mizoandryzmu. Uważana jest za stosunek mężczyzny wobec kobiet, ale
niewykluczona jest sytuacja, w której również kobieta może cechować się postawą
mizoginistyczną. W wielu przypadkach jej podłożem może być ukryty lęk, np. lęk
mężczyzny przed funkcją rozrodczą kobiety, kompleks niższości, lęk przed zemstą
kobiety. Mizoginia może również wynikać z traumatycznych doświadczeń z
przeszłości spowodowanych przez kobiety (np. wykorzystanie seksualne, zdrady
małżeńskie, znęcanie psychiczne lub fizyczne). [ źródło Wikipedia ] Jeżeli mizoginizm ma głębsze podłoże, może być
potrzebna wizyta u psychiatry,
który może zalecić terapię behawioralną połączoną z przyjmowaniem leków
działających na odczuwane napięcie.
Seks jako broń
Oboje partnerzy mogą wnieść do związku problemy seksualne,
lecz w związku mizoginicznym problemy te bez względu na to, kto je ma – on czy
ona – przeobrażają się w narzędzie służące do obwiniania i upokarzania kobiety.
Seksuolodzy dawno zdali sobie sprawę z tego, że jeżeli jedno z partnerów ma większe problemy seksualne, to oboje
partnerzy potrzebują pomocy, aby terapia mogła się okazać skuteczna.
Oskarżanie, okazywanie gniewu czy karanie pogarsza tylko sytuację, bez względu
na to, o jaki rodzaj problemu seksualnego chodzi. Jednakże oskarżenia, kary i
gniew są standardowymi taktykami mizoginisty, jeśli tylko partnerka nie spełnia
jego życzeń. W ten sposób on ustawia się na pozycjach arbitra wyrokującego, co
jest, a co nie jest właściwe w sypialni. Najczęstsze słowa mizoginisty są: „nie
mów mi, co mam robić” po czym się obraża.
Nawet kobietę z natury aktywną seksualnie może z czasem
zniechęcić partner, który jest samolubny i nie troszczy się zupełnie o jej
uczucia i potrzeby.
W takiej sytuacji są tylko dwa wyjścia: albo terapia
psychologiczna albo…wolność
Więcej na temat mizoginistów przeczytasz w książce:
„Dlaczego on nie kocha a ona za nim szaleje” autorstwa Susan Forward, jednej z
najwybitniejszych amerykańskich psychoterapeutek.
Bibliografia: Susan Forward „Dlaczego on nie kocha a ona za nim szaleje” Susan Forward
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz