piątek, 2 kwietnia 2021

„A kto nie wypije, tego we dwa kije” czyli o kulturze picia alkoholu w Polsce


W 2021 roku Ogólnopolski Dzień Trzeźwości przypada na 29 marca. O alkoholu, jego historii, działaniu i skutkach można by napisać kilkutomową encyklopedię, ale jedno jest pewne - każdy człowiek prędzej lub później poznaje jego smak. Jedni poprzestają na śladowych ilościach, inni potrafią pić go z umiarem, a podatni na używki przepadają wraz z całym dobytkiem i zdrowiem, raniąc przy tym najbliższych.

Okazji do picia alkoholu zawsze było, jest i będzie dużo. To nieodzowny element kultury służący dopełnieniu obrzędów religijnych, spajaniu więzi społecznych, rozładowaniu napięć, ale też zapomnieniu o trudnej rzeczywistości. Na przestrzeni wieków rola tego środka odurzającego zmieniała się w zależności od kontekstów, realiów i celów jego zastosowania. A jak ta sytuacja wyglądała w Polsce?

Picie z historii dziejów

Pierwszy opisany zwyczaj picia alkoholu na ziemiach, które dziś nazywamy Polską, ma miejsce jeszcze przed wprowadzeniem chrześcijaństwa przez Mieszka I. Anonim zwany Gallem przytacza historię Piasta, który podejmuje nieznanych sobie przybyszów beczułką „dobrze sfermentowanego piwa”. Był to trunek trzymany na postrzyżyny syna gospodarza, a mimo to pan domu postanowił ugościć nim podróżnych. Podczas poczęstunku dokonał się cud – tajemniczy mężczyźni rozmnożyli piwo, gdy go brakło, podobnie jak Jezus na uczcie w Kanie Galilejskiej cudownie dostarczył nowych zasobów wina, z tą różnicą, że przemienił je z wody. Na koniec tej opowieści można dojść do przynajmniej dwóch wniosków: zwyczaj picia i podejmowania gości alkoholem był obecny już na początku kształtowania się naszego państwa oraz że rytualne obrzędy wiązały się z jego stosowaniem.

Alkohol pełnił rolę integracyjną (obowiązkowy składnik poczęstunku przy biesiadowaniu), psychologiczną (podnosił nastrój, rozluźniał, dodawał otuchy) i medyczną (wódki kluczowym składnikiem apteczki domowej – na omdlenia, melancholię itd.).

(źródło: www.miedzymostowe.blogspot.com )

 

Przyczyny picia

Są one różnorodne, a większości nie sposób wymienić. Oddziałuje na nie wiele czynników – epoka, tradycja, polityka, gospodarka, społeczeństwo, praca, znajomi, osobiste skłonności itd. Pijemy, aby poprawić samopoczucie, zwiększyć pewność siebie, uzyskać stan zamroczenia lub wręcz przeciwnie – aby poczuć się kimś niezwyciężonym. Można powiedzieć, że chcemy oderwać się na moment od codzienności, od tego kim jesteśmy przez większość czasu – zestresowanym pracownikiem, zmęczoną matką, szarą myszką itd. To oczywiście stereotypowe określenia, ale mają na celu wyszczególnienie pewnych zachowań i cech, przybliżenie nas do ogólnych powodów odurzania się alkoholem.

Podobnym powodem do picia może być także praca – ludzie zmęczeni, po kilkunastu godzinach wysiłku zazwyczaj nie mają siły chodzić do teatru czy kina. Wolą upić się, a tym samym szybko odprężyć, zapomnieć o stresach. Kolejną przyczyną może być nuda – różne instytucje powinny zapewnić jak najwięcej rozrywek kulturalnych, niezwiązanych z piciem, aby móc pozytywnie spędzić czas i zachęcić do wracania do nich, a nie do baru. Uczmy tego młodzież i jako starsi sami dawajmy dobry wzór.

 

Statystyki nie kłamią

Prawie 3 mln Polaków pije alkohol ryzykownie lub szkodliwie, niestety przegrywamy walkę z alkoholizowaniem naszego kraju – powiedzieli w środę eksperci podczas konferencji prasowej w Warszawie. Podkreślili, że jednym z powodów jest powszechne przyzwolenie dla picia alkoholu i ograniczone możliwości leczenia tego uzależnienia.

Błędne jest przekonanie, że pod względem spożycia alkoholu plasujemy się na przyzwoitym 14. miejscu, czyli na średnim poziomie w Unii Europejskiej. Kłopot polega na tym, że Europa wyróżnia się największą konsumpcją alkoholu na świecie i wyprzedzamy wiele innych krajów.

Kultura picia w naszym kraju wcale nie upodobniła się do tej, jaka jest we Francji czy we Włoszech, polegającej na większym spożyciu wina niż mocnych alkoholi. W Polsce nadal bowiem dominuje spożycie wódki. Powszechne jest też przyzwolenie dla picia alkoholu przy różnych okazjach i wciąż utrzymuje się u nas wysokie spożycie alkoholu, podczas gdy w innych krajach europejskich spada.

 

Coraz więcej uzależnionych

Według badań Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), od alkoholu uzależnionych jest co najmniej 240 mln ludzi na świecie. W ocenie GUS w naszym kraju osób pijących alkohol do 4 dni w tygodniu jest ok. 4,7 mln (12 proc. populacji). Ponad 820 tys. Polaków (2 proc.) pije alkohol przez 5 dni w tygodniu lub częściej. Około 3 mln naszych rodaków pije nadmiernie i szkodliwie.  (źródło: www.gazetalekarska.pl )

 

Kultura picia, czyli właściwie brak kultury

Co do jego spożywania mówi się przecież też w kontekście pojęcia kultury picia. No właśnie, co to jest kultura picia alkoholu? W wielu krajach wiąże się ona z tradycjami i zwyczajami panującymi na danych regionach od wielu pokoleń. We Francji do posiłku pija się lampkę wina a w Grecji kieliszek Ouzo. Czy o takiej kulturze picia można pisać w kontekście Polski? Niestety, u nas jest zwyczaj picia wódki i to w całkiem sporych ilościach. Jest to mimo wszystko najczęściej wybierany przez Polaków trunek. Na pewno mało kto kończy picie wódki na jednym kieliszku czy na jednym drinku. To raczej rzecz niespotykana. Mało tego, wielu pijącym słowo kultura po wypiciu alkoholu jest równie obce jak słowo kac tym, którzy w ogóle nie piją alkoholu. Wiadomo powszechnie, że po alkoholu puszczają hamulce i niekiedy na następny dzień mocno żałuje się swoich wybryków dnia poprzedniego. Niestety, ale w tym wypadku o kulturze picia trudno powiedzieć. Można jednak znaleźć przykłady określające spożywanie alkoholu mianem kultury. Na przykład biznesmen, który na koniec ciężkiego dnia wypija jedną szklankę whisky. W tym wypadku można mówić o kulturze. Albo starsi panowie, którzy po kościele spotykają się w pobliskiej knajpce i wypijają po piwie przed obiadem. Można też o tym mówić, kiedy po ciężkim dniu w pracy wypijemy w domu zimne piwo. Gdzieś takie coś mieści się jeszcze w pojęciu kultury picia. (źródło: www.jedzenie-picie.pl)

 

Większa świadomość

Zapożyczajmy dobre sposoby i zwyczaje picia z innych kultur... Nie sięgajmy po alkohol po to, żeby się upić, ale np. aby wypite wino przy obiedzie wzmocniło jego smak. Pijmy z umiarem. Nie traktujmy tematu alkoholu jako tabu, ponieważ to zapewne wywoła jeszcze gorsze skutki  spożywania tegoż. Uchwyćmy te pożądane zachowania, które pozwolą nam współgrać z takimi trunkami bez szkody dla państwa, społeczeństwa, rodziny, a w końcu nas samych.

Bibliografia:

A. Bielewicz, J. Moskalewicz Historia społeczno-kulturowa alkoholu” 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Rewolucja w podejściu do pracy zawodowej

  Odkrycie żarówki i opatentowana przez Edisona forma elektrycznego źródła światła zrewolucjonizowała wiele dziedzin ludzkiego życia. His...