Najgłębszym poziom naszego istnienia jest nieskończona miłość. Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad tematem miłości? Czym ona jest właściwie? Niektórzy powiadają, że miłość jest tylko uczuciem, potrafi wszystko wybaczyć, przetrwać i przezwyciężyć nie jeden problem. Zwykle postrzegamy ją tylko na poziomie ludzkim. Zbyt często materializujemy i odnosimy ją do fizycznych spraw – jakiś pragnień.
Kochaj naturę
Miłość nie ogranicza się wyłącznie do relacji pomiędzy ludźmi. Kochać możesz florę, zwierzęta, wodę, powietrze... całą planetę, świat. Zwykle zawężamy nasz światopogląd do najbliższego otoczenia i nie potrafimy dostrzegać rzeczywistości z szerszej perspektywy....
...jednak gdyby ludzkość, a zwłaszcza ludzie rządzący krajami i korporacje
otworzyli swoje skamieniałe serca, to myślę, że silnie zmieniłby się stosunek
ludzi do samych siebie oraz do natury, bez której nie możemy przecież istnieć
(ale ona, owszem, tak). Natura służy swoimi darami każdemu mieszkańcowi
planety, ale jest również drogocenna. Brak równowagi w dzisiejszym świecie
wynika z niezrozumienia roli człowieka na ziemi, o której o dziwo wiedzieli
nasi pra przodkowie. Wyobraźmy sobie planetę kompletnie wyjałowioną, bez wody
zdatnej do picia, pozbawioną organizmów żywych i wypełnioną trującymi gazami.
Jest to wizja dosyć katastrofalna i bezwzględna, ale analizując sytuację, jaka
ma miejsce obecnie na Ziemi, można łatwo dojść do wniosku, że środowisko naturalne
naszej planety jest w coraz gorszym stanie, co nie sprzyja rozwojowi życia, a
także naszemu zdrowiu. Niestety, najbardziej wpływowi mieszkańcy Ziemi, którzy
mogliby uchronić naturę od zniszczenia, nie widzą tego problemu (albo udają, że
nie widzą) i w coraz większym stopniu eksploatują dziedzictwo naturalne naszej
planety. Wszystko dlatego, że w pogoni za pieniędzmi i władzą utracili serce,
stając się bezdusznymi osobami.
Miłość ponad
podziałami
Powiedziałabym
więc, że miłość jest wyższym stopniem świadomości. To zdanie sobie sprawy z faktu,
że wszyscy jesteśmy jednością bez względu na poglądy, rasę, pochodzenie, płeć,
wyznanie itd. Motto bezgranicznej miłości brzmi: „Kocham bez względu na
wszystko”. Gdybym miała wskazać, czego najbardziej brakuje w świecie XXI wieku,
to bez zastanowienia byłaby to miłość. Nie chodzi tutaj o wyznawanie każdemu
miłości i całowanie go, ale o zrozumienie, że na wyższym poziomie egzystencji jesteśmy
ze sobą połączeniu w piękną pełną, całość. Nieważne, jaką rolę odgrywamy w
świecie. Dzisiejsza ludzkość jest tak nieautentyczna i pozbawiona samodzielnego
myślenia i kreatywności, że prędzej czy później ten model cywilizacyjny,
którego jesteśmy członkami, musi upaść po to, by ludzie pojęli, o co
rzeczywiście chodzi w cudzie zwanym życiem. Aby pojąć prawdziwy sens miłości
należy wznieść się ponad ciasny i analityczny umysł, ponad emocje, uczucia i w
końcu wymazać z pamięci plik zatytułowany „moi wrogowie i przeciwnicy”. Wówczas
docieramy do sensu człowieczeństwa oraz wszelkiego życia – właśnie miłości. Tak
jak wspomniałam wcześniej, nie mam na myśli miłości fizycznej, ale taką opartą
na poczuciu połączenia ze wszystkim, co istnieje wokół nas. Dla takiej miłości
nie istnieją podziały i negatywne myśli. Nie istnieje też lęk, czyli coś, co
hamuje rozwój osobisty człowieka. Jest natomiast jedność i wielorakość.
Może się wydawać, że te dwa pojęcia się ze sobą gryzą, lecz nic podobnego. Wszystkie istoty bowiem są i żyją, ponieważ stanowią energię, manifestującą w najróżniejszy oraz najsłuszniejszy dla siebie sposób w fizycznych realiach.
Marzę o
planecie, gdzie wszyscy są na takim poziomie świadomości, aby szanować i
współbrzmieć z każdą inną energią.
Jeśli
interesuje Cię dalej ten temat czyli o ludzkiej egzystencji, to polecam książkę
„ W poszukiwaniu źródła. Kim jesteśmy i skąd pochodzimy” autorstwa Łukasza
Kulaka – badacza historii starożytnej i prehistorycznej Ziemi.
Bibliografia: "W poszukiwaniu źródła. Kim jesteśmy i skąd pochodzimy”- Łukasz Kulak
Klik: tu kupisz książkę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz