Sądzimy, że żyjemy pełnią życia,
ale tak nie jest. Zamiast tego często zamieniamy długofalowy cel na
krótkotrwałą przyjemność. Kiedy niezdrowo się odżywiamy, brakuje nam okazji,
aby dostarczyć organizmowi stosownego paliwa. Kiedy oglądamy zbyt dużo
telewizji albo spędzamy zbyt wiele czasu w Internecie, tracimy okazję, by
kontaktować się z ludźmi w realnym świecie. Kiedy zaniedbujemy ćwiczenia, tracimy okazję,
aby cieszyć się przygodami dostępnymi dla tych z fizyczną odpornością. Kiedy
przesiadujemy do późna w nocy i przesypiamy poranek, tracimy najbardziej
produktywną część dnia. Kiedy kupujemy
więcej, niż nam potrzeba, tracimy okazję aby żyć swobodnie i bez obciążeń.
Kiedy wydajemy więcej, niż zarabiamy, zakładamy sobie kajdany długu. Kiedy
wydajemy zbyt dużo pieniędzy na siebie, tracimy okazję, aby odnaleźć większą
radość w byciu szczodrym dla innych.
Przejmij w życiu ster
Sposobem na uniknięcie tego rodzaju błędów jest odnalezione
celu w życiu. Oznacza to, że rozważamy wszystkie możliwości i podejmujemy
długofalowe decyzje obejmujące większe cele. Jeżeli jakaś aktywność, decyzja
albo nawyk nie przybliżają nas do celu albo do tego, na czym nam zależy,
powinnyśmy je odrzucić. Zwykle bowiem tylko odciągają nas od tego, co naprawdę
ma znaczenie. Zasada czerpania więcej z mniej ma szersze zastosowanie, także
poza naszym gospodarstwem domowym.
Statystyki przerażają
Zastanówmy się nad trzema obszarami, w których możemy z
korzyścią wprowadzić celowość w naszym życiu: rozkład dnia, ciało i relacje.
Tempo współczesnego świata ciągle rośnie. Technika i
komunikacja nieustannie się rozwijają, a informacje przepływają coraz szybciej.
Wydaje się, że pracodawcy i media społecznościowe ciągle nagradzają tych,
którzy pozostają w nieprzerwalnym kontakcie. Oczekiwania, wymogi i dostępność
rosną – w odróżnieniu od liczby godzin w tygodniu. W rezultacie jesteśmy coraz
bardziej zajęci.
Dowodzą tego statystyki. W Polsce 75 % rodziców jest zbyt
zajętych, aby czytać dzieciom przed snem. Coraz więcej dzieci trafia do
dziennych placówek opiekuńczych i na zajęcia pozalekcyjne. Ciężko jest nam
znaleźć czas na wakacje. Przeciętny Polak określa u siebie poziom stresu na 5 w
10 punktowej skali, w znacznym stopniu za sprawą wypełnionego grafiku i nacisku
na zarabianie, w celu utrzymania akceptowalnego stylu życia.
Szybko, szybciej,
najszybciej
Nasze szybkie tempo życia rzadko przynosi nam korzyści na
dłuższą metę, ponieważ zapracowane życie to życie pozbawione refleksji. Często
jesteśmy tak bardzo zaprzątnięci bieganiem od jednej sprawy do drugiej, ze nie
uświadamiamy sobie, jak bardzo zawładnął nami nasz plan dnia. Nie widzimy też,
jak nadmiar obowiązków może nam szkodzić. Wygląda na to, że dla wielu z nas
życie w biegu stało się oczywistością. Tak jak nadmiernie wydajemy i gromadzimy
materialne rzeczy, tak samo zbytnio uzależniamy się od kalendarza.
Oczywiście istnieją w życiu czynniki, które wymuszają
zobowiązywania i okresy koncentracji. Nigdy nie powinniśmy zniechęcać się do
ciężkiej pracy nad ważnymi rzeczami. Niestety większość z nas koncentruje się
na niewłaściwych rzeczach i wszyscy zgadzamy się na to, aby naszym planem dnia
rządziły założenia.
Wiele kłamstw, które słyszymy od urodzenia, wypiera w naszym
życiu to, co najważniejsze. Zamiast cieszyć się spokojnym, celowym życiem,
spieszymy się od jednej zbędnej błahostki do drugiej. I ostatecznie nikt na tym
nie zyskuje.
Nie zajmujcie się tak bardzo pogonią za niewłaściwymi
rzeczami, bo tracicie radość czerpaną z rzeczy właściwych czyli tych ważnych.
Oto 4 kroki do
minimalizmu wg Joshua Beckera, jednego z czołowych amerykańskich minimalistów.
1.
Dbajcie o przestrzeń w codziennej rutynie.
Znajdźcie w swoim poranku chwilę na oddech, zanim zaczniecie dzień. Nie
śpieszcie się z lunchem. Wykorzystujcie przerwy w pracy między zadaniami.
Inwestujcie w samotność, modlitwę lub medytację. Zacznijcie od zaraz kultywować
krótkie chwile wytchnienia w waszym zapracowanym dniu.
2.
Redukujcie to, co rozprasza waszą uwagę
Obecnie za jednym kliknięciem myszy lub ruchem palca zostajemy
natychmiast przeniesieni do świata, który z radością zagarnie całą naszą
ciekawość. Jednak nie możecie rozwijać się w żadnym obszarze życia, jeżeli
interesują was wszystkie obszary. Celowo ograniczajcie wszelkie elementy
odwracające uwagę, wyłączajcie powiadomienia i aplikacje w smartfonie,
sprawdzajcie pocztę tylko dwa razy dziennie i ograniczcie liczbę logować w
serwerach informacyjnych, rozrywkowych i mediach społecznościowych.
3.
Szukajcie wolności w słowie „nie”.
Seneka napisał: „ Wszyscy są zgodni co do tego, że człowiek zajęty nie
może należycie uprawiać żadnej umiejętności”. Uświadomcie sobie wartość słowa
„nie”. Nauka odmawiania mniej ważnych zobowiązań otwiera wasze życie na
realizowanie tego, co ważne.
4.
Doceniajcie i planujcie odpoczynek.
Jednym z powodów, dla których nasz plan dnia jest tak bardzo wypełniony,
jest nieumiejętność dostrzeżenia wartości odpoczynku. Tymczasem jest on
korzystny dla naszych ciał, umysłów i dusz. Przeznaczcie jeden dzień w tygodniu
na odpoczynek i dla rodziny. Zaznaczcie go w kalendarzu ( w końcu je tak
lubicie) a potem brońcie za wszelką cenę.
Na zakończenie
Zasady posiadania mniej mają zastosowanie do naszego planu
dnia i wzywają nas do usunięcia tego, co nieważne. Wprowadzają także celowość w
związku z naszym zdrowiem i dbałością o ciało. Minimalizm to antidotum na
błędne koło zakupów, stresu, braku czasów i nadmiar rzeczy. Dzięki
minimalizmowi zrozumiesz, że mniej to tak naprawdę więcej: czasu, energii,
pieniędzy, więcej wolności i hojności i lepszy przykład dla dzieci. Jeśli chcesz się bardziej zagłębić w temat
minimalizmu to polecam książkę autorstwa Joshua Becker, pt.: „Im mniej, tym
więcej”.
Bibliografia: Joshua Becker „Im mniej, tym więcej”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz