Zapewne spotkałaś się nie raz ze stwierdzenie, że ktoś
dostrzega szklankę do połowy pełną (optymista) albo w połowie pustą
(pesymista). Czyli na te same wydarzenia da się bowiem patrzeć z zupełnie
innych perspektyw.
Czy optymiści mają
lepiej?
Tacy ludzie cieszą się lepszym zdrowiem fizycznym i
psychicznym, mają lepszy kontakt interpersonalny z innymi osobami, lepiej radzą
sobie w stresie, z przeciwnościami życia, są bardziej kreatywni, nie poddają
się zniechęceniu - gdy na ich drodze spadają kłody pod nogi, są wytrwali w
dążeniu do celów, mają mniejszą tendencję do depresji i nadużywania używek oraz
jak sądzą naukowcy – optymiści dłużej
żyją.
Pesymista dobry w
fazie planowania
Są uzasadnione przykłady z życia, kiedy warto przyjąć
perspektywę pesymisty. Przykład: na etapie przygotowań do ważnego egzaminu np.
na studiach albo do prawa jazdy odrobina obawy o pozytywny wynik może sprawić,
że solidniej przyłożysz się do nauki. Tak więc sama wizualizacja sukcesu,
pozytywne afirmację w typie „ jestem najlepsza”, czy metoda na lenia - nie
przybliżą cię do sukcesu. Gdy podejmujesz trudne życiowe decyzje, mające
istotne znaczenie dla twojego życia i są związane z ryzykiem, wykonaj analizę
potencjalnych dobrych i złych scenariuszy. Pomoże ci w tym analiza SWOT. Podziel kartkę na 4 części rysując po prostu
krzyż. Wpisz do każdej części kolejno:
·
Mocne strony
·
Słabe strony
·
Szanse
·
Zagrożenia
A następnie wypisz wszystkie realne dowody twojego wyzwania.
Oceń prawdopodobieństwo ich wystąpienia, a na ich bazie
stwórz solidny plan działania i ewentualne scenariusze twojego planu. Ta
strategia ma szansę okazać się skuteczniejsza niż zakładanie, że „wszystko
będzie dobrze bez mojego jakiekolwiek wkładu”, niezależnie od tego jakie
działania podejmiesz, a jakich nie. Podsumowując: odrobina pesymizmu może ci
się przydać, dodając ci więcej motywacji i ogólnego motoru do czynnego a nie
biernego działania. Na pewno bycie pesymistą przyda ci się w fazie planowania i
przygotowań do jakiegoś ważnego wydarzenia czy zadania. Jeśli zaś już podjęłaś
decyzję i zaczęłaś działać, w większości sytuacji lepiej podchodzić do sprawy z
optymizmem, gdyż ma szansę zadziałać PRAWO PRZYCIĄGANIA.
Prawo przyciągania o
co kaman?
Prawo to, mówi, że przyciągasz do swojego życia to, na czym
najczęściej skupiasz swoje myśli. Nie ma znaczenia, czy są to rzeczy dla Ciebie
dobre, czy złe. Podobne przyciąga podobne. Twoje myśli są jak magnetyczna
energia wibrująca na pewnej częstotliwości przyciągająca do Twojego życia
wszystko, co jest do niej podobne. Twoje
myśli mają moc sprawczą. Działają jak magnes, który przyciąga do ciebie to,
czemu poświęcasz swoją uwagę. Przyciągasz więcej tego na czym skupiasz swoje
myśli – obojętnie czy tego pragniesz czy się tego obawiasz. „Wszechświat nie
wartościuje Twoich pragnień. Tak jak zostało to wspomniane wcześniej – daje Ci
więcej tego, na czym skupiasz swoje myśli.
Im więcej uwagi będziesz poświęcać w swoim życiu temu, czego nie chcesz,
więcej tej rzeczy, znajdzie się w pobliżu Ciebie. Wszechświat działa na
zasadzie – mówisz i masz” pisze na swoim blogu Lesława Natalia Jaworowska. „
Prawo przyciągania działa, kiedy pragniesz, ale nie potrzebujesz. Co to znaczy
– pragnąć, ale nie potrzebować? Kiedy odczuwasz potrzebę posiadania czegoś, równocześnie
wysyłasz do wszechświata informację, że czegoś Ci brakuje. Skoro potrzebujesz
nowego auta, to znaczy, że jeszcze go nie masz albo nie jesteś zadowolona z
tego, co obecnie posiadasz. Dominującym odczuciem, więc staje się tutaj
odczucie braku i zwykle więcej tego braku przyciągasz do siebie” pisze dalej na swoim blogu Jaworska.
Czas na praktykę
Wszystkie zachęty do optymizmu brzmią świetnie, ale jak
właściwie się tego nauczyć? Jak doprowadzić do stanu, w którym będziesz
optymistyczniej podchodziła do rzeczywistości? Jednym ze sposobów jest model
AIM, o którym pisze w swojej książce „ Co z tym szczęściem” Iwona Kucharewicz.
Model AIM podkreśla istotność trzech czynników w budowaniu optymistycznego
podejścia do życia. Są to:
·
Uwaga – staraj się dostrzegać w najbliższych;
otaczającym świecie i różnych wydarzeniach pozytywne aspekty.
·
Interpretacja
- gdy nie znasz całości tła wydarzenia i twój umysł produkuje czarne
domysły, możesz wybrać wersję optymistyczną zamiast pesymistycznej.
·
Pamięć – różne osoby będące świadkami tego
samego wydarzenia mogą je zapamiętać inaczej, a zależy to zarówno od dwóch
czynników wymienionych wyżej, jak i od nastawienia, z jakim się coś obserwuje –
podczas pracy nad zmianą nastawienia ważne jest również, to czy wolisz wspominać
wydarzenia mile, czy też nieustannie koncentrujesz się na tych przykrych.
Dlatego swoją uwagę kieruj zawsze w odpowiednią, pozytywną
stronę. Wierz w swoją siłę sprawczą i wzmacniaj ją swoją wiarą, działając w
kierunku realizacji planów. W większości życiowych spraw, warto jednak zachować
zdrowy rozsądek i szukać złotego środka – równowagi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz